Bilans mocy wytwórczych w energetyce – spada moc dyspozycyjna
Analiza planów inwestycyjnych wytwórców energii elektrycznej do 2036 roku.
W perspektywie najbliższych 15 lat prognozowany jest realny spadek mocy dyspozycyjnych w krajowym systemie elektroenergetycznym – takie wnioski wyciągnął Urząd Regulacji Energetyki na podstawie danych zebranych od 69 wytwórców energii.
Przeanalizowane przez URE dane pokazują, że pomimo stałego wzrostu mocy zainstalowanej w systemie – za sprawą coraz bardziej dynamicznego rozwoju odnawialnych źródeł energii – spada moc dyspozycyjna. Oznacza to konieczność wprowadzania nowych rozwiązań rynkowych, które zabezpieczą stabilność pracy krajowego systemu elektroenergetycznego, takich jak usługi elastyczności i zarządzania popytem, ale również utrzymania istniejących mechanizmów mocowych.
Choć badaniu poddano tylko część działających w Polsce koncesjonowanych wytwórców energii (tj. wytwórców posiadających jednostki o mocy od 50 MW), to wnioski z raportu potwierdzają obserwowane przez URE trendy w sektorze energetycznym i tym samym dają podstawę do wyciągnięcia miarodajnych wniosków i oceny całego sektora oraz stojących przed nim wyzwań.
Nowe moce zależne od warunków atmosferycznych
Do 2036 r. badane przedsiębiorstwa energetyczne planują oddać do eksploatacji łącznie ponad 22 GW nowych mocy wytwórczych. Największe inwestycje planowane są w jednostki wytwórcze oparte o:
- gaz ziemny – 9,8 GW,
- morskie farmy wiatrowe – 5,2 GW,
- fotowoltaika – 5,7 GW.
Dyspozycyjność części nowych mocy będzie więc zależna od warunków atmosferycznych i jednocześnie istotnie niższa niż dyspozycyjność wycofywanych z systemu jednostek konwencjonalnych opartych na węglu.
Jednocześnie w tym samym okresie badani wytwórcy planują wycofać z eksploatacji jednostki o mocy ok. 20 GW. Z systemu zostaną wycofane głównie jednostki wytwórcze wykorzystujące węgiel kamienny i węgiel brunatny. Jako główną przyczynę wycofania technologii węglowych wskazywano brak efektywności ekonomicznej i zużycie technologiczne. Przedsiębiorcy zadeklarowali również wycofanie nieznacznej ilości mocy pochodzących z farm wiatrowych na lądzie, biomasy oraz gazu.
Podsumowując zmiany w strukturze technologii paliwowych: pomiędzy 2022 a 2036 rokiem najbardziej zmniejszy się udział jednostek wytwórczych wykorzystujących węgiel kamienny (z ok. 21 GW do ok. 11 GW), natomiast największy przyrost odnotują jednostki gazowe (z ok. 3,3 GW do ok 13 GW).
Z analizy zebranych danych wynika, że w wyniku działań podejmowanych przez badanych wytwórców nastąpi niewielki wzrost mocy osiągalnych z poziomu 39,6 GW w 2021 roku do 41 GW w roku 2036. Obserwowany ubytek mocy osiągalnej w bilansie mocy w latach 2023-2025 i następnie 2031-2036 wynika z licznych planowanych wycofań jednostek wytwórczych wykorzystujących węgiel kamienny i brunatny.
Wzrasta moc osiągalna – spada moc dyspozycyjna
Aby rzetelnie ocenić rzeczywisty bilans mocy wytwórczych, wynikających z działań podejmowanych przez badanych wytwórców, należy zastosować tzw. korekcyjne współczynniki dyspozycyjności (KWD), które wskazują dyspozycyjność źródeł w zależności od zastosowanej technologii paliwowej. W omawianej analizie współczynniki te dla źródeł wiatrowych i wykorzystujących energię słońca skorygowano dodatkowo do poziomu rzeczywistej dyspozycyjności dla operatora systemu przesyłowego w 2021 roku.
Zastosowanie tych współczynników powoduje, że z planowanych nominalnie dodatkowych 22 GW mocy otrzymujemy ok. 12,6 GW mocy dyspozycyjnych. Wycofanie stabilnych jednostek wytwórczych (o wysokim współczynniku KWDe) spowoduje zatem znaczący spadek mocy wytwórczych pozostających do dyspozycji odpowiedzialnego za bilansowanie i bezpieczeństwo pracy KSE operatora systemu przesyłowego.
Tylko połowa inwestycji może być sfinansowana
Jak wynika z badania, wytwórcy mają zaplanowane środki finansowe na zaledwie połowę inwestycji, które zamierzają realizować w najbliższych dwóch latach (2024-2026). Co więcej, praktycznie wszystkie projekty planowane do realizacji po 2027 roku nie mają dotychczas zapewnionego finansowania, co stawia pod dużym znakiem zapytania ich skuteczną realizację. Trzeba zatem mieć na uwadze, że planowane inwestycje są obecnie w zdecydowanej większości deklaracjami podmiotów, niż realnymi, zaawansowanymi projektami o uzgodnionym sposobie finansowania.
RE na podstawie informacji URE