Branża oświetleniowa opiera się koronakryzysowi

16/04/2020
Michał Waloch dyrektor generalny Pol-lighting

Michał Waloch, dyrektor generalny Pol-lightingu, o kondycji branży oświetleniowej w czasie epidemii

Jak aktualnie radzą sobie firmy w branży oświetleniowej? Czego się obawiają, co je nurtuje?

Koronawirus wpływa na całą gospodarkę w tym na przemysł i usługi. Na szczęście lockdown nie dotyczy bezpośrednio fabryk produkujących produkty oświetleniowe. One nadal funkcjonują i wprowadzają produkty na rynek, tym bardziej, że hurtownie elektryczne i wielkopowierzchniowe sklepy budowlane nie zostały zamknięte.

Oczywiście branża obawia się spowolnienia w budownictwie, co bezpośrednio wpłynie na wyniki w drugim i trzecim kwartale.

W lutym branża zaczęła odczuwać skutki ograniczenia produkcji w Chinach, co wiążę się z zakłóceniami w dostawach niektórych komponentów. Powoli sytuacja się normalizuje. Mamy informacje, że fabryki w Chinach osiągnęły już 95 proc. produkcji sprzed epidemii.

W marcu branża obawiała się wprowadzenia stanu nadzwyczajnego np. klęski żywiołowej, który jednak nie nastąpił, i fabryki utrzymały produkcję.

Najbardziej ucierpią przedsiębiorstwa, których wysoki procentowy udział w eksporcie stanowiły kraje szczególnie dotknięte pandemią tj. Włochy, Hiszpania i Francja. Należy jednak zaznaczyć, że po kryzysie z 2009 r. branża ma na tyle zdywersyfikowany portfel zamówień z tych krajów i jest znacznie lepiej przygotowana na ewentualny kryzys. Mamy jednak nadzieję na powolne i przemyślane odmrażanie gospodarki, o czym rząd premiera Morawieckiego nas na bieżąco informuje.

Dziś branża zadaje sobie ważne pytania. Jak będzie z płynnością niektórych firm? Czy fundusz płynnościowy zapisany w tarczy 2.0 i rozdysponowany przez BGK w kwocie 100 mld PLN będzie na tyle mocnym narzędziem w przezwyciężaniu bieżących problemów? To czas pokaże. Na razie inwestycje rozpoczęte przed pandemią są kontynuowane, i oby tak zostało. Oczywiście dochodzą do nas głosy, że niektóre kontrakty mogą mieć problemy z finansowaniem. Czas zweryfikuje te informacje i odpowiedź, w jakiej kondycji jest polska gospodarka przyjdzie za kilka miesięcy.

Należy zwrócić uwagę, że przedsiębiorstwa oświetleniowe, których eksport do UE stanowił większy portfel czekają na zniesienie niektórych restrykcji w krajach takich jak Niemcy, Francja, Hiszpania i Włochy. Jeżeli przewidywania Międzynarodowego Funduszu Walutowego, które zakładają, że polska gospodarka skurczy się o 4.6 proc. PKB w tym roku, a odbicie nastąpi w przyszłym do 4,2 proc. potwierdzą się, to branża oświetleniowa wyjdzie obronną ręką z tej pandemii. Czas zweryfikuje te prognozy i pokaże, czy rynek po wstrząsie marcowym jest w stanie wrócić do poziomu sprzed epidemii w czasie krótszym niż rok.

Jakie kroki podejmują firmy z branży, aby ograniczyć negatywny wpływ koronawirusa?

Firmy nadal realizują kontrakty już podpisane i szukają możliwości pozyskania nowych. Wszystko zależy od tego, ile czasu pandemia potrwa w naszym kraju i w Unii Europejskiej. Prognozy na dziś są optymistyczne. Czechy i Austria powoli odmrażają gospodarkę, Francja, Niemcy, Włochy jeszcze się wstrzymują. Jeśli chodzi o zatrudnienie w okresie pandemii, tu sprawa przedstawia się indywidualnie w zależności od przedsiębiorstwa. Na razie nie obserwujemy gwałtownych zewnętrznych ruchów fluktuacyjnych. Firmy nie chcą pozbywać się fachowców i wolą przeczekać okres pandemii pomimo kosztów, jakie ponoszą. Negatywne skutki pandemii w przemyśle będą widoczne po drugim kwartale tego roku, w lipcu, po podaniu wyników finansowych. Na pewno drugi kwartał nie będzie tak dobry jak pierwszy, ale każda firma w branży liczy się z tym.

Czy zauważalne są obecnie zwiększone zakupy, czy wprost przeciwnie? Czy firmy zwiększają produkcję, czy nie ma takiej potrzeby? Jak było w marcu? Czy kwiecień jest podobny?

Część firm zrobiło spore zapasy komponentów i śpi spokojnie, inne zatowarowują się w krótszych okresach. Czas pokaże, które z tych przedsiębiorstw wybrały właściwą drogę: czy robić zapasy na zapas, czy czekać na rozwój wypadków? Niektórzy w branży narzekają na zwiększone koszty transportu i problemy z przekraczaniem granic państwa (powrót kontroli na granicach na czas stanu epidemii). To wydłuża czas transportu i może skutkować przestojami w produkcji.

Czy konieczne będzie wprowadzenie przymusowych przestojów w działalności firm? Czy obejdzie się bez zwolnień? W związku z przestojami, czy i jaka jest potrzebna pomoc dla branży?

Na razie nie ma planowanych przestojów w produkcji. Tak jak wcześniej mówiłem przemysł oświetleniowy nie jest zamknięty i dystrybucja produktów nadal się odbywa. Pomoc rządu oczywiście jest potrzebna. Największym problemem branży w drugim kwartale mogą być zatory płatnicze innych podmiotów. Tego branża się obawia. Niewątpliwie spowolnienie w budownictwie też będzie niekorzystnym sygnałem. Na razie te kontrakty, które były realizowane przez firmy oświetleniowe są realizowane.

Czy proponowana tarcza antykryzysowa wystarczy, aby wspomóc branży? Jakie ma wady, a jakie zalety?

Branża analizując tarczę 1.0 i 2.0 widzi niektóre pozytywne rozwiązania np. postojowe. Rozwiązania te głownie jednak dotyczą mikro, małych i średnich przedsiębiorców do 250 pracowników. Co do dużych przedsiębiorców (powyżej 250 pracowników) nadal czekamy na szczegóły dotyczące dysponowania pakietem 100 mld PLN w ramach Funduszu Płynnościowego. Oczywiście część firm korzysta już z kredytów z banków, jednak wszystko zależy od tego, na jakich warunkach banki będą chciały udzielać nowych, i jakie z tym będą się wiązały koszty. Dla branży ważne będzie również uruchomienie dużych inwestycji publicznych w miastach związanych z wymianą oświetlenia, co daje oszczędności w budżetach tych miast (od 40 do 70 proc. w skali roku obniżenia rachunków za energię elektryczną). Liczymy również na rozwój programów takich jak Sowa LED i ich większe dofinansowanie.

Wyprzedzając czas chciałbym również zaznaczyć i wyraźnie podkreślić, że najistotniejszym problemem, z którym będzie się borykała branża oświetleniowa po pandemii będzie niekontrolowany napływ na rynek europejski, w tym do Polski, produktów oświetleniowych niespełniających norm i rozporządzeń UE. Dlatego też branża uczula zamawiających tj. włodarzy w miastach, powiatach, gminach, którzy po pandemii mogą ciąć koszty, żeby znacząco niskie oferty przy wyborze oświetlenia nie były źródłem ogromnych problemów. Pamiętajmy, że w czasach ewentualnego kryzysu nie należy marnotrawić publicznych pieniędzy na zakup wyrobów oświetleniowych niskiej jakości i niespełniających norm, bo może to generować dodatkowe nieuzasadnione koszty, a na takie po prostu w czasie bessy nas jako kraju nie stać!

Jak zabezpieczone są firmy przed ewentualnymi przypadkami zachorowań wśród pracowników? Jakie środki zapobiegawcze są podejmowane w firmach?

Firmy w stanie epidemii zapewniły pracownikom środki odkażające, rękawiczki, maseczki, w niektórych montowane są czujniki temperatury przy wejściu do zakładu.

Zasady pracy przedstawione w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia są przestrzegane i zostały wdrożone z należyta starannością.

Bezpieczeństwo i higiena pracy zawsze były na bardzo wysokim poziomie w zakładach produkcyjnych posadowionych na terenie RP. W stanie epidemii te wymogi zostały jeszcze bardziej zaostrzone i egzekwowane.

Czy branża ma szansę na całkowity powrót do stanu sprzed epidemii? Jak będzie wyglądać przyszłość?

Wszystko zależy, ile stan epidemii będzie trwał i jak kraje UE poradzą sobie ze skutkami koronawirusa. Na skutek epidemii wiele dziedzin życia się zmieni, jednak człowiek zawsze potrzebuje światła. Mam nadzieję, że światełko w tunelu dla branży oświetleniowej już się zaświeciło: będzie coraz jaśniejsze i będzie wykonane w technologii LED przy zachowaniu wysokiej jakości i zgodnie z normami.

Dziękujemy za odpowiedzi

Małgorzata Kozińska

Związek Producentów Sprzętu Oświetleniowego Pol-lighting to ogólnopolska organizacja producentów branży oświetleniowej. Zrzesza wiodących producentów źródeł światła i profesjonalnego sprzętu oświetleniowego.

Zamów prenumeratę Rynku Elektrycznego Przejdź do formularza

Zapisz się na bezpłatny newsletter