Co ciąży notowaniom branży?
W kwietniu 2019 r. Indeks Rynku Elektrycznego spadł o 1,5 proc., a w pierwszych tygodniach maja o kolejne 2,5 proc., głównie z powodu załamania notowań Elektrobudowy. Spółka, która w najlepszych czasach (początek dekady) wyceniana była na ponad 800 mln zł, a jej przychody w 2015 r. przekroczyły 1,2 mld zł, popadła w tarapaty, zakończyła 2018 r. stratą przekraczającą 71 mln zł, a banki zażądały dokapitalizowania spółki w drodze emisji akcji. Kurs od początku roku spadł o ponad połowę, ale w końcu odbił po ujawnieniu zarysu nowej emisji.
Spółka podała, że podwyższy kapitał w drodze emisji do 949 tys. akcji (do 20 proc. kapitału). Dotychczasowi akcjonariusze zostaną pozbawieni prawa poboru, a oferta zostanie przeprowadzona w drodze subskrypcji prywatnej, skierowanej do wybranych przez zarząd inwestorów. Emisja nie będzie wymagała sporządzenia prospektu, który miałaby zatwierdzić KNF. Cena emisyjna zostanie ustalona przez radę nadzorczą spółki, przy czym – jak zastrzeżono – nie będzie ona niższa o więcej niż 5 proc. od średniej ceny z jednego miesiąca poprzedzającego dzień rozpoczęcia budowy księgi popytu.
Możliwość skorzystania z pierwszeństwa w objęciu akcji będą mieli inwestorzy posiadający co najmniej 0,5 proc. głosów w spółce na dzień 31 lipca 2019 r. Obecnie większość akcji Elektrobudowy należy do otwartych funduszy emerytalnych. Kapitalizacja spółki to 56 mln zł.
Cześć funduszy nie czekała na rozwój wypadków i zdecydowała się na wycofanie z akcjonariatu lub zmniejszenie pozycji. Pierwszy zrobił to Aviva OFE, za nim poszedł Generali OFE. Nieco wcześniej analitycy Domu Maklerskiego BOŚ zdecydowali się zawiesić wydawanie rekomendacji dla akcji spółki, ponieważ uznali, że nie są w stanie przygotować miarodajnych prognoz wyników finansowych ze względu na ich pogarszającą się przewidywalność.
Po wielu latach oceny ze strony analityków doczekał się TIM, którego notowania w końcu wyraźnie odbiły, od początku roku urosły o 36 proc., a tylko w kwietniu o 18 proc. Kurs znalazł się na poziomie najwyższym od połowy 2017 r.
Bardzo dobra sprzedaż (lider rynku), wzrost udziału klientów zewnętrznych w przychodach 3LP, a także poprawa rentowności praktycznie na każdym poziomie przełożyły się na wysoki wzrost wyników Grupy TIM w roku 2018. Naszym zdaniem również w latach kolejnych spółka będzie kontynuować wzrosty obrotów z handlu (dane za trzy miesiące 2019 r. wskazują na wzrost o 8,1 proc.) oraz wzrośnie udział klientów zewnętrznych w 3LP (prawdopodobne pozyskanie nowego dużego, perspektywicznego kontrahenta). Mocną stroną grupy są ugruntowana pozycja na rynku, możliwy strumień dywidend, a także potencjał, jaki drzemie w rozwoju usług logistycznych 3LP. Dodatkowo wyniki od 2019 r. zostaną wsparte przez zmianę standardu rachunkowości (MSSF 16), co spowoduje wzrost raportowanego wyniku EBITDA o ponad 50 proc. – komentuje Piotr Poniatowski, analityk Domu Maklerskiego mBanku.
W raporcie z 6 maja analitycy Domu Analiz SII wycenili akcję spółki na 11,5 zł, dostrzegają więc spory potencjał zwyżki notowań.
Zakładamy, że 2018 rok był tylko preludium do tego, co Grupa jest w stanie pokazać w kolejnych latach. W naszych prognozach oczekujemy dalszej poprawy zarówno przychodów, jak i realizowanych marż. Przyczynić ma się do tego wiele czynników, w tym m.in. zwiększenie obecności podmiotu dominującego TIM w regionach Polski, gdzie jego udział rynkowy jest relatywnie niski, wprowadzenie nowych modeli sprzedaży, dalsza poprawa marży brutto na sprzedaży (ta systematycznie rośnie od 2015 roku) czy wzrost skali działalności i efekt dźwigni operacyjnej w spółkach zależnych – napisali w raporcie Adrian Mackiewicz i Paweł Juszczak. Ich zdaniem, w 2019 roku zysk netto spółki wyniesie 18,5 mln zł, wobec 15,1 mln zł w 2018 r. Z tego zysku spółka już w grudniu wypłaciła zaliczkę na poczet dywidendy w wysokości 1 zł na akcję. Po raz ostatni TIM dzielił się zyskiem w 2012 r.
Kwiecień był miesiącem, w którym wiele spółek publikowało raporty roczne za 2018, natomiast początek maja przyniósł już pierwsze sprawozdania za I kwartał 2019 r. Powody do zadowolenia mają akcjonariusze LUG, spółki, która rozczarowała wynikami za ubiegły rok (zysk spadł przez jeden problematyczny kontrakt), ale z Nowym Rokiem powróciła na wzrostową ścieżkę. Przychody w okresie styczeń-marzec wzrosły o 20 proc. r/r, zbliżone było tempo wzrostu zysku brutto na sprzedaży, co pozwoliło na utrzymanie marży brutto na poziomie przekraczającym 40 proc. Marża EBITDA poprawiła się o 1,6 pkt. proc. do 8,2 proc., a zysk netto wzrósł o 14 proc. do 1,3 mln zł.
W branży budowlanej i oświetleniowej pierwsze miesiące roku są zazwyczaj okresem kontraktowania i zamykania inwestycji, których nie udało się dokończyć wraz z zakończeniem roku kalendarzowego. Pomimo tego I kwartał 2019 r. mogę zaliczyć do udanych. Nasze przychody wzrosły o 20,1 proc. w stosunku do i tak wysokich wartości wypracowanych w I kwartale minionego roku. Nastąpił też znaczący wzrost sprzedaży eksportowej, przekroczyliśmy próg 66 proc. osiągając 28,05 mln zł przychodów z transakcji zagranicznych. Tym samym nieznacznie spadła sprzedaż krajowa (-4,2 proc. w ujęciu r/r). To pokazuje postępującą internacjonalizację naszego biznesu, która w coraz większym stopniu uniezależnia nas od wahań koniunkturalnych na pojedynczych rynkach – komentuje wyniki Ryszard Wtorkowski, prezes LUG.
spółka | Stopa zwrotu w kwietniu (w proc.) |
Alumast | -3,8 |
Apanet | 5,9 |
Apator | 0,4 |
APS Energia | 3,5 |
Elektrobudowa | -39,4 |
Elektromont | 7,1 |
Elektrotim | 3,6 |
ELQ | 30,9 |
Energoaparatura | -0,9 |
ES-System | 2,7 |
Govena Lighting | -17,1 |
Grodno | -3,9 |
Lena Lighting | -3,4 |
LUG | -3,3 |
Luxima | – |
ML System | -8,7 |
Radpol | 10,1 |
Relpol | -1,6 |
Sonel | 29,1 |
TIM | 17,8 |
XTPL | 5,1 |
ZPUE | -3,5 |
Indeks Rynku Elektrycznego | -1,5 |
WIG | 0,8 |
Kamil Zatoński
Więcej w numerze majowym RE
Zamów prenumeratę Rynku Elektrycznego Przejdź do formularza