O 32 proc. niższe przychody, zamiast wyniku zbliżonego zera – 1,8 mln zł straty netto. To wyniki Goveny Lighting za 2018 r., dla których zarząd spółki znajduje usprawiedliwienie (m.in. konieczność obciążenia wyniku amortyzacją, odpisami i kosztami poniesionymi w związku z przeprowadzeniem emisji akcji) i przekonuje, że dekapitalizowanie pozwoli wziąć spółce głęboki oddech. Za pieniądze z emisji kupiono nowe urządzenia do produkcji, spłacono znaczną część zobowiązań finansowych i kupiono udziały w nieruchomości, w której prowadzona jest działalność gospodarcza, w tym produkcyjna spółki.
W strukturze sprzedaży spółki największy udział miała sprzedaż transformatorów (48 proc.), niespełna 29 proc. stanowiły usługi, 9 proc. osprzęt elektroinstalacyjny, a 7 proc. zasilacze Led. Na razie efektów nie przyniosły rozmowy w sprawie utworzenia sieci sprzedaży samochodów elektrycznych. Firma miałaby zostać przedstawicielem chińskiego Auda New Energy Vehicles. Spółka czeka na realizację pierwszego, już opłaconego zamówienia, co pozwoliłoby na prezentację aut.
Równolegle rozpoczęto współpracę z kontrahentem w zakresie produkcji na zlecenie podzespołów do ładowarek elektrycznych dla samochodów elektrycznych.
Jest to, zakładamy, początek długoterminowej obecności spółki na rynku ładowarek do samochodów elektrycznych – uważa Mariusz Tomczak, który po odwołaniu w październiku ub. r. Beaty Jurczak z funkcji prezesa jest jedynym członkiem zarządu.
Govena Lighting | 2017 | 2018 | zmiana r/r |
przychody | 11,08 | 7,51 | -32% |
wynik operacyjny | -0,07 | -0,24 | |
wynik netto | 0,00 | -1,80 |
RE