W sierpniu, mimo spadku WIG o 5 proc. Indeks Rynku Elektrycznego wybronił się przed przeceną, głównie za sprawą symbolicznej zwyżki notowań większych spółek, takich jak ZPUE, ES-System i Elektrotim.

Wzrost notowań ZPUE nastąpił po wielu miesiącach stabilizacji na poziomach cenowych najniższych w tej dekadzie. Kurs spadł między 2016 a końcem 2018 r. z około 450 do niespełna 60 zł (wyraźnie pogorszyły się wyniki finansowe), by później odbić do około 100 zł. W sierpniu zwyżka była symboliczna (o 0,5 proc.), ale we wrześniu była kontynuowana i przez moment notowania znalazły się na poziomie 150 zł. Dopiero gdy to nastąpiło, spółka poinformowała o przekazaniu klientom (w tym Innogy Stoen Operator) trzech inteligentnych stacji transformatorowych z magazynem energii.

SPS to nasza odpowiedź na nowe wyzwania, jakie stoją przed sektorem energetycznym. Stacje zapewniają bezpieczeństwo dostaw prądu, współpracują z odnawialnymi źródłami energii oraz mogą być bazą do ładowania samochodów elektrycznych. Cieszymy się, że już wkrótce pokażą, co potrafią w rzeczywistych warunkach – powiedział Bogusław Wypychewicz, prezes ZPUE, cytowany w komunikacie.

Kiepską passę przerwały też notowania ES-Systemu, po publikacji wyników spółki za drugi kwartał. Choć zyski spadły (na poziomie netto z 3,49 do 2,43 mln zł, EBITDA wyniosła 5,28 wobec 6,14 mln zł rok wcześniej), to inwestorzy za dobrą monetę wzięli wzrost przychodów – i to zarówno na rynku krajowym (o 5,4 proc. do 43,2 mln zł), jak i zagranicznym (o 16,6 proc. do 10,1 mln zł). W całym półroczu przychody zwiększyły się do 105 mln zł z 91 mln zł przed rokiem, a zysk nett wyniósł 5,09 mln zł, wobec 3,85 mln zł w analogicznym okresie 2018 r.

Zarząd spodziewa się w trzecim kwartale co najmniej jednocyfrowego wzrostu sprzedaży i utrzymanie marż.

Spodziewam się, że w bieżącym kwartale ES-System utrzyma tendencję wzrostową. W perspektywie roku zakładam, że odnotujemy jednocyfrowy w ujęciu procentowym wzrost przychodów w kraju. Chcielibyśmy też utrzymać taką dynamikę zysków, jaką mieliśmy w pierwszej połowie roku – mówi Rafał Gawrylak, prezes spółki, która planuje zrealizować w tym roku inwestycje o wartości 8 mln zł. To o 1 mln zł mniej niż planowano na początku roku. Jak zaznaczył prezes, wydatki inwestycyjne na bieżąco dostosowywane są do potrzeb firmy.

W Elektrotimie impulsem do wzrostu notowań stały się kontrakty z Tauronem Dystrybucja – najpierw na 10,2 mln zł (na rozbudowę infrastruktury technicznej Systemu Łączności Dyspozytorskiej na obszarze oddziały TD w Tarnowie), a później na 22 mln zł (budowa stacji w Jaworze). W tym drugim Elektrotim jest liderem konsorcjum.

Optymizm szybko wyparował o publikacji wyników za pierwsze półrocze, które zakończyło się stratą netto w wysokości 13,43 mln zł – ponad dwukrotnie wyższą niż rok temu. Mimo to Andrzej Diakun, prezes spółki, zapowiada radykalną poprawę wyników w 2019 r. (ma się on zakończyć zyskiem) oraz bardzo dobre wyniki w 2020 r.

Te straty, które teraz rozpoznawaliśmy to są straty z zamówień pozyskanych w latach 2016/17. Na wyniki roku bieżącego będą wpływały zamówienia z roku ubiegłego i bieżącego, kiedy są lepiej rozpoznane koszty bieżące i wyższe stopy marży – powiedział Andrzej Diakun.

Optymizm opiera na tym, że firma nie ma kłopotów z przychodami, zamówieniami i stopą marży w nowo pozyskanych zamówieniach

Rok bieżący jest nawet lepszy niż planowaliśmy – stopa marży jest powyżej tej, którą planowaliśmy pozyskać – dodał Andrzej Diakun.

Nie na działalności operacyjnej, ale finansowej, swoje wysiłki skupia zarząd walczącej o przetrwanie Elektrobudowy. Spółka zanotowała w pierwszym półroczu 106,89 mln zł jednostkowej straty netto, na co przemożny wpływ miały odpisy aktualizujące aktywa z tytułu podatku dochodowego.

Bez dopływu gotówki od inwestora i odblokowania finansowania przez banki przyszłość spółki jest zagrożona, ale na razie „wyrok” odroczono, bo 16 września przerwano walne zgromadzenie (miało podjąć uchwałę o emisji akcji), a do 17 września nie udało się osiągnąć porozumienia z instytucjami finansowymi. Żądają one, by najpierw spółka znalazła inwestora branżowego.

Do spółki zgłosili się ostatecznie dwaj inwestorzy – Zarmen sp. z o.o. (gotowy na dokapitalizowanie kwotą ponad 30 mln zł za ponad 60 proc. akcji) oraz giełdowa spółka Starhedge (proponuje 10,4 mln zł za niespełna 33 proc. walorów).

Kamil Zatoński

Wartość IRE obliczana jest analogicznie do wartości WIG – uwzględnia zmianę notowań oraz wartość akcji spółek branży elektrycznej znajdujących się w obrocie giełdowym.